Forum www.heavywave.fora.pl Strona Główna    
  Profil  
FAQ Szukaj Użytkownicy Rejestracja Prywatne Wiadomości Zaloguj  

Death In June

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.heavywave.fora.pl Strona Główna :: Gatunki Muzyczne / Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zdunek
Moderator



Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Piła, ale też Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:27, 11 Sty 2011    Temat postu: Death In June



Death in June – brytyjski projekt muzyczny utworzony w 1980 r. po rozpadzie grupy Crisis. Podstawą i jedynym stałym członkiem jest Douglas Pearce (aka Douglas P.). Muzyka tworzona przez Death in June określana jest najczęściej jako neofolk, darkfolk, czy apocalyptic folk, przy czym istotną rolę pełnią w niej elementy postindustrialu oraz martial music. Wykorzystywanie nazistowskiej symboliki, teksty nawiązujące do okresu II wojny światowej oraz nieskrywana przez Pearce’a fascynacja historią III Rzeszy sprowadziły na zespół niesłuszne oskarżenia o propagowanie treści nazistowskich.

Pierwotnie w skład zespołu wchodzili Douglas P., Tony Wakeford (obecnie Sol Invictus) i Patrick Leagas (Sixth Comm). Wczesne dokonania grupy osadzone są mocno w mrocznym klimacie lat osiemdziesiątych (por. np. Joy Division), jednak zdradzają jeszcze pewien brak doświadczenia, niespójność. Przełom przynosi LP „Nada!”, nagrany już bez Wakeforda, za to noszący wyraźne ślady współpracy z Davidem Tibetem (Current 93) – osoby, która przez długie lata miała kluczowy wpływ tak na dokonania Death in June, jak i na samego Douglasa P. Utwory nabierają charakterystycznej dla późniejszych nagrań głębi i mroku. Muzycznie album nawiązuje do wcześniejszych dokonań opartych na elektronice, jednak wyraźnie dają już o sobie znać dark-folkowe fascynacje Douglasa („Honor of Silence”, „Leper Lord”, „Fields of Rape”). Kolejne albumy zmierzają w tym samym kierunku („The World That Summer”, „Brown Book”, „Wall of Sacrifice”), coraz wyraźniej podkreślając związane z II wojną światową obsesje Douglasa P. – symbolem projektu staje się Totenkopf – trupia główka widniejąca na nakryciach głowy oficerów Waffen SS. Teksty najczęściej dotykają wojennych klimatów, czy to bezpośrednio („C’est un reve”), czy też metaforycznie („Hallo Angel”, „Black Angel”). Charakterystyczne dla tego okresu twórczości Douglasa P. jest łączenie delikatnych akustycznych nagrań z fragmentami niemieckich marszy, przemówień itp. Kolejne albumy „But, What Ends When the Symbols Shatter?” i „Rose Clouds of Holocaust” opierają się na subtelnym brzmieniu gitary akustycznej, dzwonków, i przeróżnych hipnotycznych sampli. Są to jednocześnie ostatnie nagrania w których uczestniczy David Tibet. W roku 1995 powoli zaczynają się rozchodzić drogi wieloletnich przyjaciół. Przyczyny tego rozstania owiane są tajemnicą, tym bardziej, iż emocjonalny związek Tibeta i Douglasa wydawał się być niezwykle silny (por. np. nagrania Current 93 „Rome for Douglas” czy „Song for Douglas After He’s Dead”). Z kolejnym okresem twórczości Death in June wiąże się nazwisko Albina Juliusa (Der Blutharsch). „Take Care and Control” oraz „Operation Hummingbird” zbliżają się muzycznie do dokonań austriackiego projektu. Dźwiękowe kolaże klejone z sonicznch pocztówek z okresu II wojny światowej pobrzmiewają wszechogarniającym poczuciem klęski i zepsucia. Kolejny muzyczny zwrot stanowi album „All Pigs Must Die” związany z konfliktem Douglasa P. z dystrybuującą jego płyty wytwórnią World Serpent. Tytułowe trzy świnki to szefowie wyżej wspominanej firmy, z którymi Douglas popadł w finansowy konflikt. Co ciekawe, niedługo po wydaniu „All Pigs Must Die” World Serpent ogłosił upadłość. Koleje lata przyniosły dalszą współpracę z Albinem Juliusem oraz kolejną kontrowersyjną postacią – członkiem kościoła satanistycznego – Boydem Ricem, z którym Douglas miał okazję poznać się jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych przy okazji współpracy z Current 93. Znakomitym efektem przenikania się ich sposobów podejścia do muzyki jest album „Alarm Agents” z 2004 roku, jeden z najlepszych w całej dyskografii Death In June. [last.fm]

Albumy:

* The Guilty Have No Pride (1983)
* Burial (1984)
* Nada! (1985)
* The World That Summer (1986)
* Brown Book (1987)
* Oh How We Laughed (1987)
* The Wall Of Sacrifice (1990)
* But, What Ends When the Symbols Shatter? (1992)
* Something Is Coming (1993)
* Death in June Presents: Occidental Martyr (1995)
* Rose Clouds of Holocaust (1995)
* Take Care and Control (1998)
* Heilige! (1999)
* Operation Hummingbird (2000)
* All Pigs Must Die (2001)
* Alarm Agents (2004)
* The Phoenix Has Risen (2005)
* Free Tibet (2006)
* The Rule Of Thirds (2008)
*Peaceful Snow (2010)

Mam 4 albumy które momentami przerażają. Są momentami bardzo dołujące. Mogę polecić "Wall of Sacrifice" oraz "Rose Clouds of Holocaust". Fascynacja nazizmem często sprowadza się do usłyszenia w ich utworach takich typowych niemieckich chórków, co również niszczy psychikę.

The Wall of Sacrifice http://www.youtube.com/watch?v=QYwYodUlQ3s

In Sacrilege http://www.youtube.com/watch?v=qBTc4nJMCdQ&feature=related

Rose Clouds of Holocaust http://www.youtube.com/watch?v=YhNJqWSgi8g

Symbols of The Sun http://www.youtube.com/watch?v=M-D5T8eKon8&feature=related

Gorąco polecam!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zdunek dnia Wto 11:28, 11 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loop3RiCan




Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:56, 17 Sty 2011    Temat postu:

Nowa plyta na pianinku calkiem spoko. Calosciowo lubie DiJ, najbardziej Nada, Operation Hummingbird i Presents KAPO z Leviathanem. Szkoda tylko ze Douglas to pedal straszny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdunek
Moderator



Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Skąd: Piła, ale też Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:01, 20 Sty 2011    Temat postu:

Nowej płyty jeszcze nie słyszałem, ale mam nadzieję nadrobić straty.
Co masz na myśli mówiąc że to pedał straszny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loop3RiCan




Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:38, 21 Sty 2011    Temat postu:

Pedał, straszny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Loop3RiCan dnia Pią 0:38, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ceandric




Dołączył: 23 Gru 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:48, 26 Maj 2011    Temat postu:

Loop3RiCan napisał:
Szkoda tylko ze Douglas to pedal straszny.


W tym wypadku naprawdę mozna mówić o homofobii, skoro przerażają cię pedały Wesoly

Znam All Pigs Must Die oraz The Rule of Thirds. Niesamowita, klimatyczna muzyka, pomimo swej topornej prostoty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.heavywave.fora.pl Strona Główna :: Gatunki Muzyczne / Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media

Regulamin